- Patrz palancie jak łazisz - wrzasnęłam .
- Przepraszam , nie zauważyłem Cię . Nic Ci sie nie stało ? - zapytał.
- Nie - odpowiedziałam . Próbując wstać zobaczyłam kto jest moim " oprawcą " i nie mogłam w to uwierzyć.
-Czarek jestem a Ty ? - zapytał nieziemsko się usmiechając.
-Olka .
-no to Olu co mogę zrobić by zrekompensować Ci wypadek ? -spytał.
-Wygrajcie to .- rzuciłam i ruszyłam w stronę trybun zostawiając go samego na korytarzu .
Proszę Państwa , szaliki w górę i hymn białej gwiazdy . I to jest ten moment na który wszyscy czekają . Kilkanaście tysięcy kibiców zaczynają spiewac hymn a mi przechodza ciary po plecach . Chłopaki grają nie najgorzej , ale za to atmosfera na C jest nieziemska . Oprawa z racami to jest to. Po 90 minutach Wisła wygrywa z Bełchatowem 2 : 1 . Po wyjściu ze stadionu kierowałam się do przystanku gdy jakies auto zatrzymało się .
- Może cie podrzucić ? -spytał Czarek.
-Nie , dzięki .Przystanek mam niedaleko .Poradzę sobie /
- Oj no weź nie daj się prosić . Muszę Ci jakoś zrekompensować upadek ,prawda ? -uśmiechnął się.
- Już to zrobiłeś ,strzelając bramkę w dzisiejszym meczu.-droczyłam się z nim .
-no nie daj sie prosić i tak autobus Ci właśnie uciekł - wskazał na przytanek.
-w takim razie nie mam wyjścia - otworzył mi drzwi od pasażera zapraszając do środka.
-no to gdzie jedziemy ?
-jedź ja cie będę nakierowywać .
I tak po 30 minutach znaleźliśmy się pod moim blokiem .Nawet nie wiem kiedy się tam znaleźliśmy bo tak dobrze nam się rozmawiało.
- no to do zobaczenia - powiedziałam i wyszłam z samochodu , ale on nie dał za wygraną i podbiegł taranując mi droge do drzwi .
- może poszła byś ze mną na jakąś kawę czy coś ?
-no nie wiem a o której ?
-hmm może jutro po moim treningu tak koło 17 ?
- ok a gdzie ?
-to będzie niespodzianka .Będe jutro po Ciebie koło 17 .Pa-odszedł całując mnie w policzek.
Po przyjściu do mieszkania zjadłam kolację , wykąpałam się i odpaliłam laptopa . Standardowo sprawdziłam facebook , twitter i pocztę . Jeden e-mail przykuł moją uwagę :
Witam , z tej strony Bogusław Cupiał . Jak pewnie pani wie , nasz klub potrzebuje drugiego fizjoterapeuty . Pan Michaczek mój wieloletni przyjaciel a pani wykładowca polecił mi panią na to stanowisko.Jeśli jest pani zainteresowana przyjęciem tego stanowiska , to zapraszam jutro do mnie na godzinę 15 Do siedziby klubu przy Reymonta 22 . Mam nadzieję że niedługo będziemy razem pracować .
Z poważaniem
Bogusław Cupiał
Musiałam się uszczypnąć by poczuć że to nie sen . Ja, zwykła studentka mam się zajmowac moimi idolami ? Mam pracować w Wiśle ? nie no teraz to ja napewno nie zasnę .Leżąc w łózku myślałam o tym co mnie dzisiaj spotkało . Rozmawiałam z Wilkiem , bo ja jutro idę z nim na kawę ! i na dodatek mam jeszcze z nim pracować . Coś niesamowitego . z takimi przemyśleniami udałam się do krainy morfeusza. Rano obudziłam się o 11 czyli zaspałam na zajęcia . Fajnie.Zjadłam śniadanie i poszłam szykowac się na rozmowę . Postawiłam na czarne rurki , białą koszulę , miętową marynarkę i 10 cm czarne szpilki .Wyszłam z mieszkania w okolicach 15 . pd stadionem byłam kilka minut przed 15 dlatego od razu skierowałam sie do gabinetu .
- Proszę - usłyszałam ,
-Dzień dobry , nazywam się Aleksandra Kowalewska miałam się zgłosić tutaj .
- a tak , dzień dobry . może przejdźmy od razu do rzeczy . Pan Michaczek bardo sobie panią chwali , z resztą widać po ocenach że jest za co .Dlatego chciałem zaoferować Pani pracę u nas , w klubie . Zgadza się pani ?
- Ależ oczywiście że tak . Nawet nie wie Pan ile to dla mnie znaczy.
- No to proszę tu podpisać - podał mi umowę - i witamy na pokładzie -uścisnął mi dłoń . - teraz zapraszam panią na trening .Pozna pani wszystkich chłopaków , sztab medyczny i ogólnie wszystkich pracowników . po zapoznaniu się zapraszam do mnie bo dres klubowy i inne gadżety .
Coraz ciekawiej. Proszę o informowanie :) [seksualne-pragnienie]
OdpowiedzUsuń